TechnikiStolarskie.pl

Koledzy co tu się podziało, co zrobione źle jakieś pomysły?
Chemia ICA, podkład FPV, nawierzchnia OP400. Po lakierowaniu igła, pierwsze małe rysy wyszły dwa dni po montażu, z czasem coraz gorzej, a tak sytuacja wygląda po roku. Ramiak sucha klejonka sosnowa+hdf3mm+fornir. Płycina wiór 18 fornirowana. Fuga wypełniona akrylem remmersa induline.
6 skrzydeł, wszystkie wyglądają tak samo.
Teraz przyszedł czas na naprawę...

Moim zdaniem mogła być wilgotna płyta mdf.

Miałem idento sytuację na frontach z tym że tam była lita olcha na ramiakach, plycina hdf 4mm. Niestety mój błąd materiał był niedosuszony zrobiłem po miesiącu drugie już z prawidłowo wysuszone deski i gra muzyka.

A czym miałeś wypełnione? Nie sądzę że to przez pracę ramiaka, bo na chłopski rozum rozchodzilo by się też na łączeniach elementów pionowych z poziomym, chociaż tego nie wykluczam.

Piotr płycina jest z płyty wiórowej, świeżo przywieziona z hurtowni

Moim zdaniem za dużo tego wypełniacza,my dajemy tylko tyle by wypełnić szczelinę.Tutaj chyba była zrobiona z wypełniacza "uszczelka" dookoła płyciny.Miałem podobne przypadki.

Wypelniacza jest minimalnie, końcówka oryginalna scieta dosłownie milimetra, do tego wytarte paluchem. Chociaż na zdjęciach rzeczywiście wygląda to jakby było łokciem ściągane

Filonek powinien być malowany/ lakierowany przed montażem . Wtedy swobodnie reaguje na zmianę wilgotności

Z białymi to inna bajka, tak się nie da.

Tak w przekroju jak głęboko wpuszczona jest płycina ? Jaka jest jej grubość ? Wpust robiłeś pasowny ?czy robiłeś luz ?

Standardowo 1,5cm wpust, płycina większa o 2cm, delikatny luz, wpuszczane na kleju nawet nie drgnie. Grubość to 12mm płyta+fornir (na górze napisałem 18 pomyłka)

Jesteś pewien że to ten Twój wypełniacz nie popękał ?
Wygląda tak jakbyś czegoś tam dał za dużo albo tego wypełniacza albo potem lakieru.
Ja kleję ramy i płyciny z mdf to tam nie ma co zapracować.
Ramy z drewna często robią z luzem żeby mogło pracować.

Nie akryl nie popękał na 100%, tylko lakier na nim. Co dziwne nawet ten popękany lakier cholernie ciężko oderwać od niego, trzyma się bardzo dobrze.
Najgorsze jest to że teraz to poprawię, a za chwilę może być telefon że to samo, bo nie znam przyczyny.

Jak takie drzwi, to wg mnie płycina też powinna być mdf fornir, a nie wiór fornir. Płycinę można zrobić izolantem i podkładem przed klejeniem drzwi.

A dlaczego mdf a nie wiór, jak dla mnie właśnie lepiej wiór. W sumie i tak większej różnicy nie ma jak jest fornirowane.

Można tak zrobić ale i tak po złożeniu trzeba szczelinę wypełnić, bo na białym źle to wygląda. Nawet jakby szczelina była równiutka i na ciasno wpuszczona płycina (czego się nie robi, bo cholernie ciężko drzwi poskładać do kupy) to i tak po położeniu nawierzchni trochę będzie zalane lakierem, trochę nie i co potem z tym.

Może zmień lakier na bardziej elastyczny.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

Wypełniacz elastyczny a lakier twardy i pękło. Ja nie wypełniam żadnym akrylem i nic mi nigdy się nie zeschło. Wprawdzie fronty kuchenne mniejsze ale jest tego mnóstwo i wszystko ok.
Usuń ten akryl i przemaluj jeszcze raz.

Myślę że popękał podkład bo dałeś fpv i do tego utwardzacz 285. Daj utwardzacz 376A i podkład bedzie bardziej elastyczny.
Problem z pękaniem powstaje jak masz dużo różnych materiałów które inaczej reagują na zmiany wilgoci. Dałeś sosnę mdf i wiór i na to biały lakier który wykryje nawet pierdnięcie. Przerobiłem to i się oduczyłem szybko.

Kiedyś robiłem fronty kuchenne z MDF klejone, kamiakowe, filongowe na kształt drewnianych no i popękało. Na szczęście nie aż tak. Naprawiłem je bez lakierowania całych. Od tamtej pory, robię frezowane:)

Miałem taką samą sytuację niedawno. Induline Af-920 między ramiakiem a płyciną, a na to lakier PU Remmersa i też popękał.

No to co robię źle że u mnie nie pęka ?

Pewnie używasz akrylu zamiast wynalazków

Akrylowałem tylko raz i szybko się z tego wycofałem ze strachu że popęka, poza tym babrał się.
Gazowany mam pytanie jak połączyłeś ze sobą ramiaki ? nie na kołki czasem ?

Jak robiłem coś białym kryjącym to zawsze używałem akrylu. Czy się babrze? Może paluchy miałeś brudne

Torus jak kiedyś tylko robiłem fronty właśnie mdf klejony. I nie pękał. Ale raz się zdarzyło i mi wystarczy. Dlaczego ? Nie wiem sam do końca. Przyczyn może być naprawdę wiele.

TORUS, ramiak łączony na domino 140

Stopień Wyżej, przecież ten remmers to też akryl, przeznaczony właśnie do takich prac, nie żaden wynalazek. Co prawda zachowuje się trochę inaczej niż taki typowy, ogólnie lepiej się go nakłada i wyciera, jest dużo bardziej rzadszy niż klasyczny oraz po wyschnięciu robi się przezroczysty. Schnie również bardzo szybko, a lakiery można nakładać praktycznie od razu po nałożeniu- tutaj wyschnięty był bardzo dobrze żeby nie było.

Więc tak, po rozmowie z technikiem ica, a w zasadzie dwoma technikami, akurat trafiliśmy się w hurtowni, również postawili na pracę ramiaka ale po długości nie po szerokości jak można by przypuszczać- co wytłumaczyło by brak spękań na łączeniu poprzeczki z stojącym (po prostu ramiak pracował razem). Dodatkowo prawie na pewno wykluczyliby złą technikę lakierowania (zbyt dużo podkładu, lakieru), wadę lakierów (nieodpowiedni podkład, utwardzacze, rozcieńczalniki, nawierzchnie) oraz wadę wypełniacza. Stwierdzili też że aby ustrzec się przed takimi pęknięciami po prostu lepiej nie robić tego typu drzwi na biało, bo zawsze coś może zapracować, a na to nie pomoże nawet najbardziej elastyczny lakier. Dla nich to chleb powszechni i każdy przechodził ten temat aby już więcej nie robić takich drzwi, wymienili masę przypadków ze zdjęciami. Rozwiązanie problemu- niemożliwa miejscowa naprawa, jedynie żmudne wycinanie starego akrylu, podkład na to miejsce, ponownie akryl i nawierzchnia. Dali mi akryl z beko flex 20% o podwyższonej elastyczności. Dodatkowo modlitwa o to by sytuacja się nie powtórzyła. Do rozmowy dołączył również inny stolarz który przechodził to samo z takimi drzwiami, poprawiał po roku i niby sprawa ucichła, po prostu co miało zapracować zdążyło przez ten rok. On miał 10 skrzydeł i co się cenzura, więcej takich nie zrobi i .

Oni nigdy nie powiedzą, że ich lakier zły. My takie drzwi fornirowane robiliśmy innym lakierem jak do MDF na gładko. Nie pamiętam nazwy. Chyba, jakiś akrylowy. Najpierw warstwę pistoletem, następnie warstwę pędzlem, tak, żeby weszło w pory i jeszcze raz pistoletem. Fornir był zakryty na biało, ale nie było nalań tam gdzie masz akryl.

Ramiaki robimy z wiórowej, a nie z sosny. Może była sucha, może nie, ale to drewno musuało zapracować.

Tak jest u mnie wprawdzie to kuchnia i mniejsze fronty więc nie wiem czy można porównać.Mam taką w domu i na ekspozycji. Nie mam pęknięć.

Torus na meblowych frontach rzadko pęka . Ci od lakierów i farb zawsze niewinni . Najłatwiej zrzucać na pracę ramiaków i płycin . Moim zdaniem pękna bo coś z farbą nie tak jest . Zobaczcie , że na bejcowanych pęknieć nie ma . Oczywiście dlatego , że mniej widać , ale też dlatego , że nie ma tej farby nawalonej tyle . Farba jest sztywna i pęka bo drzwi pracują . Są naprężenia bo to drzwi czyli o wiele cięższa konstrukcja niż meblowe . Generalnie każdy ma to samo . Ci co nie mają tzn , że mało drzwi w życiu zrobili