TechnikiStolarskie.pl

Witam. Od dawna marzyła mi się skrzynka na narzędzia wykonana w tradycyjnym stylu. Wreszcie znalazłem trochę czasu i zmajstrowałem sobie taką, na podstawowe narzędzia ręczne. Wykonana ze sklejki jaka była pod ręką, wykończona olejem. Większość narzędzi jest zabezpieczona różnymi gniazdami, ogranicznikami, albo magnesami, więc nie fruwają na lewo i prawo. Frajda z wykonania, frajda z używania:)

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem

W czasach komuny, zdaje się, że to było około połowy osiemdziesiątych lat, sprzedawałem do Cepelii różne drobiazgi z drewna, jakieś tam pieski, kurczaczki, kaczuszki... i koszyczki bardzo podobne wielkością i kształtem do Twojej skrzynki . Były tylko krótsze i miały ażurowe boki no i z cieńszej sklejki. Zrobiłem ich kilkanaście, a może i kilkadziesiąt tysięcy. Pewnie jeszcze w jakimś ciemnym kącie strychu znalazłbym z kilkadziesiąt wybrakowanych

_________________
Jestem Polakiem i staram się pisać poprawnie po polsku.
Kiedyś traktowałem ludzi życzliwie - teraz z wzajemnością.

Zegar wykonany podczas letniego urlopu. Cyfry wypalone pirografem z lidla - daje radę:)

A poniżej ciekawostka. Po prawej podstawka wykonana przeze mnie ok 2 lata temu - wiernie służyła i wiele razy się przydała. A po lewej "nówka" kupiona po bardzo okazyjnej cenie (firmy Ulmia). Ciekaw jestem, czy ktoś jeszcze takich uzywa?

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem

jak bym miał to by się czasami przydała , a nie mam i jakoś aż tak bardzo nie mam potrzeby żeby zrobić .

a jak działa ta nowa? ma trzpień i otwory z tej strony co nie widać?

a do czego to służy?

mnie to wygląda na TS ( czyt. Totem Stolarza)

_________________
Życia nie przewidzisz

Brawo - wygrywa Pani zegarek
Z tyłu są otwory, a ta metalowa ramka ma trzpień, który wchodzi w otwory. Z kolei klocek ma wypustkę, która porusza się w wyfrezowanym gnieździe


No jak to - normalnie, stawiasz na tym browara. Regulacja wysokości jest, żeby było bardziej ergonomicznie

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem

Najzabawniejsze jest to, że w sklepie taki kawałek patyka kosztuje ciężkie pieniądze
Ja zrobiłem coś mniejszego, podpórka jest wieszana w imakach i też ładnie trzyma a zajmuje tyle miejsca, co mały strug.

_________________
Pozdrawiam.
Sławek

Piękne to wszystko, kiedy pracujesz unplugged w świetle naftowej lampy.
Dzisiaj zupełnie niepraktyczne i z tego właśnie powodu mam tylko spawane stoły (z kantrurek of course), do których mogę przymocować po pół arkusza płyty, a ona nie śmie drgnąć.
Czasem widzę u znajomych, stoją w kątach zawalone klamotami, zapomniane. Odchodzą do przeszłości jak stoliki pod telewizory czy maszyny do szycia.

Masz rację - dokładnie ten model który mam, jest na niemieckim ebayu za 63 euro!


Zgadzam się co do pracy unplugged - to świetna sprawa, ale zdaję sobie sprawę, że gdybym chciał to robić zarobkowo, prawdopodobnie nie mógłbym pozwolić sobie na "luksus" pracy narzędziami ręcznymi.
Natomiast dobra strugnica raczej nie ustępuje stabilnością stołowi z kantrurek - choć rozumiem, że jeśli większość pracy nie jest w litym drewnie, to strugnica jest zbędna.

@pawelz:
Po dotychczasowym poziomie ironii milcząco założyłem, że pytanie o przeznaczenie podpórki nie było serio ale jeśli jednak było, to chętnię wrzucę później fotkę wyjaśniającą

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem

No to ja też czekam na fotkę

_________________
Gdyby mi się chciało tak jak mi się nie chce

Stojaczek służy do podpierania dużych elementów (blaty, drzwi, długie deski itp) podczas obróbki ich krawędzi. Bez podparcia podczas strugania materiał wysuwałby się z imadła. Dla przykładu wziąłem jakiś byle jaki kawałek płyty, bo akurat nie robię żadnych drzwi Element tej wielkości co na zdjęciu jeszcze trzymałby się bez podparcia, ale dwa razy dłuższy juz nie.

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem

Już prawie zapomniałem że coś takiego istnieje.

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Było na serio, owszem. Nie zaglądałem na forum kilka dni ;-)

Co było na serio ?

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Wyedytowałem, powinno już być jaśniej

Półka na książki (sosna, olej lniany):

Przy okazji tego projektu okazało się, że nie mam kątownika nastawnego, który czym prędzej zmajstrowałem:
A tu zegar zrobiony rok temu (jesion + orzech amerykański, olej lniany):

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem

Nie wiem, czy to wina oleju, czy fotki ( czy wczorajszej imprezy ) że ta sosna wygląda jak świerk.

te małe, kochane, twarde sęczki

Hmm z konieczności kupiłem gotową klejonkę w markecie i na opakowaniu było, że sosna. Ale pewnie macie rację (ja nie stolarz )
A na jednym sęku wyszczerbiłem japońskie dłuto (inny projekt, ale ta sama klejonka) więc to w sumie też sugeruje świerka

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem

klechu.
W specjalizacji piszesz lite drewno,a to już do czegoś zobowiązuje.

a "amatorszczyzna" pod spodem widziałeś?

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem

Niekiedy sam mam problemy z odróżnieniem sosny od świerku kiedy wybieram deski z suszarni w tartaku i są bezsęczne - dla nich to materiał za jedne pieniądze i nie sortują. Czasami trzeba rozebrać spory sztapel aby wybrać materiał, a potem na powrót go ułożyć.
Gdzieś w warsztacie mam też frez profilowy do frezarki DW, w którym wyłamał się podczas pracy jeden z 5 zębów na świerkowym sęku. Kłopoty Kolegi to nic szczególnego.

Dziwi mnie to panowie
To tak jakby powiedzie za dzień jest nocą a noc dniem .

że czarne jest białe....... cytując klasyka

A tak bardziej konkretnie, to o co chodzi? Że pomyliłem sosnę ze świerkiem? Czy o zwykłe czepialstwo?
Nie jestem stolarzem z zawodu i nigdy tego nie ukrywałem. Zresztą po moich projektach też chyba widać, że jestem amatorem. Poza powyższą pomyłką, nie wiem jeszcze masy innych rzeczy, o których uczyli w stolarskich zawodówkach. Sądziłem, że to forum dla wszystkich pasjonatów, a nie dla tych, co pozjadali wszystkie rozumy.
Pozdrawiam nieomylnych

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem

klechu a ja Ci kibicuje !

_________________
Życia nie przewidzisz

W Galerii z zasady nie moderujemy postów. To Twoje miejsce na forum, więc jeśli uznasz, że robi się offtop, daj znać - posprzątamy ;-)

Nie chodzi o offtop; po prostu nie spodziewałem się takiego odzewu wobec mojej pomyłki - normalnie jakbym obraził jakieś stolarskie bóstwo
Poza tym temat nie jest o rozróżnianiu tych dwóch gatunków, w takim bym się nie wypowiadał.
Jenot - thx

_________________
"Kryterium zdrowego rozsądku nie jest do historii ludzkiej stosowalne" - S. Lem