TechnikiStolarskie.pl

To są wyroby moich rąk.

Biała kuchnia z blatem z kmienia
-cokoły w gierunk
-kratki i "szufelka" od centralnego odkurzacz w kolor cokołu
-za duże szpary między frontami
-wysokość frontów od lodówki trzeba było spasować z wysokością szuflad

_________________
Bądź sobą. Wszyscy inni są już zajęci. Oscar Wilde.

Blat, szufelki itp wybierali klienci.

Klientowi trzeba narzucić pewne standardy, które pozwolą nam być zadowolonymi z wykonanej pracy.
Klient powinien widzieć w rzemieślniku "wyrocznię" od mebli i nawet nie może pisnąć, że ma być inaczej.
No chyba, że takie zmiany wysadzają cały budżet, to wtedy można iść na małe ustępstwa.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

Czasami trafi się taki "ślepy" klient. Może po prostu czarne były tańsze:)

Mi się podobają drzwi do łazienki.

Żartujesz chyba..

_________________
Jestem Polakiem i staram się pisać poprawnie po polsku.
Kiedyś traktowałem ludzi życzliwie - teraz z wzajemnością.

Ma rację. Dobry rzemieślnik powinien się szanować i być zadowolonym ze swojej pracy, bo to jego wizytówka.

No nie, lepiej dać wejść sobie na głowę pani inwestorce podpuszczanej przez wybitną panią projektantkę, dobrą w rysowaniu i gadce.

Przepraszam za szowinizm, ale najczęściej to panie projektantki doprowadzają mnie do szału.
Popełniają takie babole, że potrafię im to wytknąć przy inwestorze. Dwa dni temu miałem taki przypadek.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

Błędy projektowe to inna rzecz. Ale co do estetyki to klient ma racje i tyle. Tak myślę.

_________________
Jestem Polakiem i staram się pisać poprawnie po polsku.
Kiedyś traktowałem ludzi życzliwie - teraz z wzajemnością.

To dwie szkoły. Jeden chce prosto i schludnie, drugi fiolety, róże i pstrokate i nikt mu nie wytłumaczy, że to wiocha.
Ale od początku warto forsować swoją wizję i ostatecznie albo dojdzie do kompromisu, albo rezygnujemy ze zlecenia, bo się nie podpiszemy pod tym swoim nazwiskiem.
Dwa pytania - blat marmurowy trzyma wymiary na całej długości? Jakie są różnice w grubości?
Komoda - jakiś wynalazek, czy po prostu zwykła przecierka?

_________________
Pozdrawiam.
Sławek

Niektóre rzeczy jak szufelka były zamontowane już dużo wcześniej, a później klientka wybierała kolor kuchni.
Blat tak jak patrzyłem trzyma wymiary na całej długości - wizualnie bo nie mierzyłem go suwmiarka, komodę oddałem klientce bez malowania sama malowała nakładała różne kolory i przecierała. Tak na marginesie od 2 lat zajmuję się dopiero stolarstwem.

Mam wrażenie, że oprócz usłyszenia achów i ochów. Publikujący swoje galerie oczekują merytorycznej krytyki.
Prace "czyste" o gustach przemilczę.
Czasami nawet bez wiedzy klientów pomaluję kratkę wentylacyjną czy szufelkę.
Wydaje się, że chyba żaden z klientów nie miałby nic przeciwko temu

_________________
Bądź sobą. Wszyscy inni są już zajęci. Oscar Wilde.

tak, to Ci się tylko wydaję , ja już za twórcze myślenie i wybieganie przed szereg już parę razy musiałem się denerwować a potem sobie plułem w brodę .

Klientowi trzeba zaproponować, doradzić, ale jak wie lepiej, to niech będzie tak jak chce.
Oczywiście doradzam mailowo, żeby później nie było "Dlaczego Pan nie powiedział?".