TechnikiStolarskie.pl

Hej,
Rozkminiam jak montować płytę maskującą pod szafkami wiszącymi (płyta na całej dlugości szafek)
Najprostsze wydają się wkręty mocowane od góry, czyli od wewnątrz szafki, no ale to powoduje że będę tam musiał dawać jakieś zaślepki które nie wyglądają zbyt estetycznie no i moim zdaniem przeszkadzają w zagospodarowaniu przestrzeni.
Ewentualnie wkręty od spodu - no ale znowu łączenie będzie widoczne...

Macie jakieś patenty?
Stosujecie w ogóle takie płyty maskujące?

Sporo ludzi stosuje my nie bo nie podoba mi się taki gruby wieniec dolny. Ledy mamy dzielone na każdą szafkę

Rozdzielone ledy? Wydaje się sporo dodatkowej roboty, no ale to jakieś rozwiązanie

Jeśli mam prosty rząd szafek na jednej ścianie to jeszcze pół biedy, ale jak wchodzą narożniki gdzie są największe krzywizny to zaczynają się schody i rzeźbienie.
Taka płyta znacznie ułatwia wykończenie i montaż.

Nie macie problemów z narożnym montażem podwieszanych? Brak kąta prostego, spasowanie przyległych szafek, przecież zawsze powstanie jakaś szczelina od spodu...

wkręty i zaślepki , a jak Ty łączysz szafki? Masz inny patent, nie wszystkie wkręty można ukryć za prowadnikiem lub półką...

Ja staram się schować co się da, stosuje konstrukcje opartą na konfirmatach, kołkach i mimośrodach i zazwyczaj wszystko udaje się ukryć.
Ale tu poległem, jedyne co przychodzi do głowy to klej, ale nie znoszę tego rozwiązania, zwłaszcza przy tak dużej powierzchni.

No nic, czasem trzeba po prostu odpuścić i nie kombinować za bardzo.

Jak będę miał ledy to kilka wkrętów można schować w nucie, ale to nie wystarczy do zamontowania całej płyty, zresztą tu ledów nie ma...
Płytę stosuje bo mi tak łatwiej nierówności i szpary ukryć, no i nie musze szafek na styk robić bomam kilka cm luzu do spokojnego wpasowania całości.

Dzielone LEDy to sporo mniej czasu na montażu a te 5 czy 7 lutowań i kilka cieć sporo łatwiej wykonać na warsztacie. inna sprawa że mnie po prostu drażniło by gdybym ten wieniec miał taki gruby. Kto co lubi...
Rowki w bokach szafek i po sprawie.

Ok dzielone ledy to nie jakiś wielki problem, tym bardziej, że ja nawierty na cnc robię więc kilka programów i po sprawie.
Zresztą ja fanem tej płyty nie jestem, bo też mnie drażni taki gruby wieniec...ale tak jest łatwiej i większość klientów nie zwraca na to uwagi.

Bardziej mnie zastanawia jak sobie radzicie z krzywymi ścianami, o czym już wspomniałem

Ściany nigdy nie są prostopadłe, nawet w nowym budownictwie, siłą rzeczy w narożniku wyjdą więc szpary i co z tym?
Od frontu można dać blendę i nie będzie widać, ale od spodu, albo rzeźbienie, albo ściągać to na siłę...albo zostawić

??

Co komu przeszkadza wkręt w wieńcu szafki wiszącej? Ładnie prosto wkręcić, zrównać z laminatem nawet zaślepka niepotrzebna. Widoczne boki i wszystko co z zewnątrz rozumiem ale w środku szafki gdzie przyjdą graty i będzie to zupełnie niewidoczne? Ja chyba na innym świecie żyję

Marek co jeśli fronty są lakierowane, również nie dajesz blendy i zostawiasz laminat widoczny od spodu?

Ale ja pytałem czym łączysz ze sobą szafki, a nie poszczególne elementy. Też kleisz szafkę do szafki ? Klejenie to najgorsze co możesz zrobić.
Wkręty estetycznie zamocowane i rozmieszczone symetrycznie wewnątrz szafki nie wyglądają źle, ale ja daje jeszcze naklejki.



Kwestia gustu, dla mnie bez tej płyty meble wyglądają jak z ikea. Poza tym dodatakowa płyta kryje nierówności i tworzy jednolitą powierzchnię.

'

Szafki są albo malowane od spodu albo nie. to zależy od ustaleń.

Szafki ze sobą - standardowo, wkrętami, ale tu nie ma problemu bo zawsze jest jakiś zawias pod którym mogę schować.

Jeśli chodzi o tą płytę maskującą to po prostu zastanawiałem się czy tez stosujecie najzwyklejsze rozwiązanie w postaci wkrętów + zaślepki czy kombinujecie inaczej.
Wygląda na to że, raczej standard wiec póki co tego będę się trzymał.

ale co byś chciał wykombinować? masz jakieś koncepcję?
Ja ostatnio zastanawiałem się czy zwyczajnie nie skręcać szafek do siebie na śruby metryczne z płaskimi łbami. Można wykręcić 5...100 razy i poprawić a zwykła 4x30 już po 2..3 razie na niewiele się zdaje. (Do panelu dolnego raczej takie się śruby nie zdadzą chyba że mufy)

Przecież są ładne śruby do skręcania, przelotowe. Na fi5 lub fi8 wiercenie.

Można by rzec oryginalne do skręcania boków ze sobą.

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

takie takie

Gwoździe maczane w occie. Wilgotne przyjmują kolor płyty. Tak słyszałem

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

Swego czasu używałem tych mniejszych, Ładnie wyglądają. Kiedyś te łączniki były nie dostępne to ślusarz nam toczył mosiężne i były nacinane piłką do metalu na śrubokręt płaski.
Dużo się zmieniło do tej pory.

Tak a proponuje to kupiłem wiertło do nawiercania otworu w które się wkręca wkręt i wykrojnik którym się robi zaślepkę okrągłą z obrzeża i ona potem pasuje do tego otworu zakrywając na równo wkręt.
Widział ktoś takie rozwiązanie?:)

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Jakiś wynalazek z dalekiego wschodu?

Te przelotki mają dwie wady, może uszkodzić półkę zapominając że wystają oraz trzeba pamiętać zabrać na montaż
Wyglądają ładnie, bardziej 'premium' i nie trzeba żadnych zaślepek które po czasie i tak odpadną. Można wkręcać, wykręcać ile się chce i bardzo dobrze ściągają. Te na fi5 są wystarczające zdecydowanie.

Jak ktoś woli wkręty to są też takie w chromie lub ładniejsze śruby:

A gdzie to takie sprzedają?

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Italia ferramenta , w Demosie kiedyś kupiłem.

one są z kiepskiej stali, szybko się wyrabiają i łatwo je zerwać :-(

w internetach, np. tu:

https://allegro.pl/oferta/zlacze-srubowe-imbus-do-plyt-mebli-fi8-m6-10-szt-13230047118?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_meble-akcesoria_pla_pmax&ev_campaign_id=17959850760&gclid=EAIaIQobChMIrITGgISIggMVXQCiAx0KHQ1hEAQYBiABEgLe3fD_BwE

https://hkslask.komandor.pl/produkt/sruba-do-laczenia-mebli/



gurtel, które są z kiepskiej stali, wkręty czy śruby? Jeszcze nie kupiłem, ale się przymierzałem...

Co do śrub to kiedyś na ekspozycji bluma widziałem takie ładne chromowane z płaskim łbem na imbus. Jak zacząłem szukać to wyskakiwało mi wszędzie "nakrętka ericsona". Może wystarczy dobrać średnicę, długość i powłokę galwaniczną.

Wkręty, ja je kupowałem Italiany w Demosie, ale nie polubiliśmy się.
Nakrętek eriksona używam dość często - gdy potrzebuję ładny widoczny łeb śruby. W połączeniu ze śrubą dwugwintową można uzyskać ładny wkręt do kołka rozporowego.

Mi wystarczają do skręcenia lekkich konstrukcji wkręty Wurth Assy 4x30 + zaślepka. To tam gdzie leci wiór. Tam gdzie lakier a konstrukcja cięższa nakrętka Ericssona + śruba z łbem walcowanym - te elementy lakierujemy w RAL , łebki zagłębiamy 2,5 mm aby było na równo i… tyle.

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

Zawieszka kuchenna trzyma się na dwóch wkrętach. Wg mnie nie ma różnicy, czy się da śruby do skręcania, czy się da wkręty do skręcenia ze sobą szafek. Śruby daję, jak ściana w łuku i wkręt nie da rady ściągnąć.

Ściana w łuku i z garbami i najlepiej pod skosem

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

Ja mam wersję nabijaną z Bluma. Polecam. Nie widać wkrętów
Ale to trzeba umieć używać cnc

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Ja mam wersję z zaślepką. Nie widać nawet śrub regulacyjnych.

A to droga wersja tylko dla bogatych. Mnie nie stać .

_________________
Da mihi animas, caetera tolle