TechnikiStolarskie.pl

Cześć wszystkim,
pytanie do specjalistów, czy przy konstrukcji szafek stojących kuchennych z pojedynczymi przegrodami to zda egzamin? czy taka konstrukcja będzie stabilna po dociążeniu garnkami, zastawami itd. i po dołożeniu frontów? Widziałem takie konstrukcje na you tube, ktoś ma doświadczenie z takimi konstrukcjami jak to się zachowuje w praktyce?

najpierw te namioty, teraz przegrody
ja za to kupiłem zapas papieru toaletowego

nóżki pod przegrodami, policz sobie dobrze przesunięcie przegród, by ci się fronty otwierały. więcej zabawy, nie warte świeczki.

Ale da się. Czyli można.

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

Czasami tak robimy i jest dobrze. Tyle, że my unikamy listew pod blatami, na rzecz pełnych płyt.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

Jak dolne to i górne, oprócz płyty wyjdzie mniej zawieszek. Jak będziesz wnosił taką szafkę w bloku, to już na parterze musisz się ustawić dobrą stroną

Stara konstrukcja jak świat. Kiedyś Seta tak robił tylko już nie pamięta.
Oszczędność materiałowa. Niestety teraz robocizna droga i średnio to wychodzi.
Na pare rzeczy trzeba zwrócić uwagę. Np zawias na przegrodę jest droższy od zwykłego.itd..

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

jeśli celem jest oszczędność materiału to średnio mi się ten pomysł podoba..

Dlaczego odradzacie chłopakowi. Naoglądał się hamerykańskich filmów to niech robi. Będzie tryb szkolenia w systemie zaawansowanym, a z całą pewnością nie dla początkujących.

Robiłem już takie wynalazki , ale akurat z mdf jako komodę. Łatwo nie było . Część zawiasów liczona jako wpuszczane , część nakładane bliźniacze . Żeby było trudniej - do cienkich frontów. Waga całości - masakra - ale efekt był.
Poradzi sobie , chociaż wg mnie , jeżeli chodzi o szafki kuchenne to pomysł przestrzelony.

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

Dzięki wszystkim za komentarze

Zrobiłem kiedyś wiszącą 2m dla znajomego. Szafka wisząca bez frontów. Druga taką zrobiłem do siebie na warsztat. Zrobiona z miksa odpadów. Spostrzeżenia mam takie, że ciężko jest ją jedynie wypoziomować. Bo długa płyta spodnia pod ciężarem pionów opada. Ja dodatkowo po zrobieniu postawiłem ją w kącie i stała kilka dni zanim ją ustawiłem. Trochę mi się zwichrowała. Dałem poprzeczki z tyłu trochę usztywniło.
Oszczędność materiału jest na pewno. Oszczędziłem 4 formatki 815 x 540. Do klienta nie robiłbym.

Dodam że z zawiasami też nie będziesz miał problemów. Jeśli na 1 pion przypadną jedne drzwiczki. Fronty robisz węższe o 18mm.
Jeśli masz 2 fronty na 1 pionie. Dajesz zawias bliźniaczy lub zwykły z prowadnikiem h-9. I