TechnikiStolarskie.pl

Heloł

Robi ktoś z was wieniec dolny nakładany w szafce wiszącej ? Na lamelkach (sam klej) ?
Nie spotkałem się jeszcze takim rozwiązaniem, czasem widziałem ale z mimośrodem.

Moje obawy to wyrwany wieniec przy przeładowaniu, chociaż jak chciałem kiedyś rozebrać klejoną szafkę to musiałem robić nową lamelka tak trzymała wieniec, że bok się ułamał. W narożnikach od spodu chyba by trzeba ciąć na montażu jak będzie lipa z kątem.

Plusy rozwiązania są takie, że nie trzeba walić tylu wkrętów w szafce(panel z ledem), a jesli bez panelu to od spodu nie widac tylu boków szafek.
No i czas

Bzdura. Przy trzech szafkach widać trzy wieńce. A u mnie tylko jeden. Dodatkowo jak jest problem z ledami to zawsze można rozkręcić i jest dostęp do wszystkiego.
Dodatkowo można go cofnąć i zrobić bezuchwytowo.

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Zgadzam się, ale w środku masz masę wkrętów. Trzeba by jakieś leganckie zaślepki dać.
Ogólnie szukam alternatywy

galanonim a powiedz kto zagląda pod szafki wiszące aby zobaczyć jak to tam wygląda?

Ja tam zaglądam

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Ja też zaglądam, ale nazwałbym to zboczeniem. Ogólnie jak jestem w obcym miejscu w kuchni to nie mogę się powstrzymać żeby nie pooglądać :-)

Zaglądam jeszcze jakimi wkrętami jest przykręcony tylnik. Czy dno jest połączone z frontem i jak.
Jakimi wkrętami jest mocowana prowadnica. I raczej bym to nazwał dokładnością.
Natomiast tego co u siebie bym u siebie nazwał zboczeniem to Ci nie napiszę:)

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Ja kręcę pod profilem led