Danio pisze:
[…]Następną maszynę aby się nie wkurzyć też powinienem kupić nie polską ? Wstyd.
Dlaczego uważasz, że będzie fatalna. Z całą pewnością zrobisz na niej to do czego została wyprodukowana. Ale tu posłużę się przykładem nieśmiertelnego samochodu dostawczego "Żuk". Samochód jak samochód. Dowieziesz meble do klienta i dojedziesz do niego, ale przyjemności z tej jazdy to Ty nie będziesz miał żadnej.
O użytkowaniu maszyn decydują niuanse. Czy wózek lekko chodzi, czy wygodnie jest ustawić na nim potrzebny wymiar (duże oczko powiększające). A może osłona nad piłą nie zbiera wszystkich trocin bo ma wygląd "piuski", a nie konkretnej osłony. Ważne jest też czy ta osłona jak sama opadnie to nie przygrzmoci Ci w podcinak bo jest zbyt krótka, a została zrobiona tak aby wyglądać na dużą ale funkcjonalności w niej nie ma żadnej. To są tylko takie małe niuanse ale jakże ważne.