TechnikiStolarskie.pl

Zaimpregnowałem blat dębowy olejem Osmo.Na puszce jest napisane że jest wodoodporny i nie zostawia plam.Jednak po krótkim używaniu i pochlapaniu wodą pojawiły się plamy.Czy ma ktoś doświadczenie w olejowaniu lub też woskowaniu blatów kuchennych dębowych lub bukowych czy też innych ? Jak z trwałością ?

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

napisz dokładnie jaki produkt użyłeś.

My używamy olejowosku marki Fiddes. Dobry jest.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

Też używam Fiddesa.

Tylko cena zabija (150 zł/L). Ale na szczęście wydajny jest.
Nakładam pędzlem i zbieram szmatką nadmiar.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

Na czym polega wyższość Twardego Olejowosku Fiddes nad Woskiem Twardym Olejnym Osmo?
Różnica w cenie niewielka.
Jeśli dobrze pamiętam, PanWu polecał Osmo, Wy piszecie o Fiddes'ie.

Czy możecie w kilku słowach?

Fiddes chyba bardziej wydajny, poza ty od razu robisz na gotowo, a osmo kladziesz i po kilkunastu minutach wycierasz nadmiar.

Kupiłem dwa, pierwszy to osmo wosk bezbarwny high solid do wewnątrz.Jest bardzo płynny, czy też rzadki.Dlatego dałem go jako spodnią warstwę. Jest na nim napisane że wystarcza do zaimpregnowania blatu kuchennego i jest odporny na wodę. Nieprawda po kroplach wody pozostają plamy.Nie znalazłem go teraz na stronie osmo.
Drugi który kupiłem osmo top olej high solid do blatów drewnianych oraz mebli kuchennych z drewna.Ten olej jest gęstszy od wosku(?)
Tym pierwszym mam zaimpregnowane wszystkie blaty a tym drugim poprawiłem część i pacze
Jak podczyszczę blat to przejadę całość, jak nie zda egzaminu to kupuję inny.

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

a na surowo blat jak gradacją materiału szlifierskiego wykończyłeś?

100, a potem poprawiłem 240.

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

BWS ja bym maksymalnie kończył P120, co zresztą w karcie technicznej Pallmanna zostało napisane a dla Osmo będzie odpowiednie.

Podepnę się do tematu.
Mam problem, a właściwie moja klientka. Zamontowałem dwa lata temu blat dębowy wraz z meblami kuchennymi, zaolejowałem olejem OSMO Top-Olej High Solid bezbarwny mat 3058 położyłem trzy warstwy co 24 godziny szlif itp. wszystko było w porządku przez jakiś czas, klientka oczywiście była poinstruowana przed wyborem takiego blatu jak i po montażu jak opiekować się takim blatem. Po około roku poprosiła minie o wymianę blatu, bo blat nie spełnia jej oczekiwań (oczywiście na jej koszt) jak przyjechałem na miejsce faktycznie blat był w opłakanym stanie wokoło zlewu i tam gdzie docierała woda. Namówiłem klientkę na renowację blatu a nie wymianę na zwykły z laminatu, tym razem położyłem cztery warstwy tego samego oleju na ciepło, te same czynności. Ale do brzegu, wczoraj znowu byłem oglądać ten blat i z tego wynika, że klientka nie stosuje się do zaleceń i sama się do tego przyznała, że nie ma czasu itp. I teraz moje pytanie, do kolegów z większym doświadczeniem w olejowaniu, czy ja coś sknociłem? Ale klientka po moich namowach aby ten blat ratować chce aby blat w cudzysłowie był bezobsługowy. Czy jest jakaś inna możliwość zabezpieczenia powierzchni niż olej, może go polakierować a jeśli tak to jakim lakierem pamiętając, że blat był olejowany i co zrobić żeby się nie złuszczył po krótkim czasie. Będę wdzięczny za wszystkie sugestie i pomysły.

Co do blatów drewnianych, które stosujemy w kuchniach, to ich nie stosujemy.
Odmawiamy wykonania takich blatów, ze względu na pewną reklamację, choć nie z naszej winy.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

to , że blat trzeba szlifować do golasa to pewne. co do lakierowania jako kolejnej czynności jest ryzykowne ( bo może coś zostać ), ale nie niemożliwe. Miałem taki przypadek , że dałem się wpuścić w temat " odświeżenia" mebli z gabinetu - biurko i inne duperele z drewna. Pytałem 100 razy czy klient jest pewien , ze nie były meble czyszczone Pronto : Panie , w życiu ! pierwsza warstwa po matowaniu i pływają oka jak w rosole. zatelefonowałem i mówię wprost cena + 50% ale do czego zmierzam : w ICA mają środek ( dodatek do lakierów) do wiązania właśnie silikonów czy tłuszczy. i nie jest to sznurek.
oczywiście powierzchnia poszła raz jeszcze do matowania, potem znowu podkład z tym preparatem i poszło.
co do blatów drewnianych - oczywiście robię chętnie. podkład akrylowy np FAC 242 ( 1-2 warstwy ), nawierzchnia np OAC 360 IPZ 2x, jeżeli egzotyk jeszcze izolant. zawsze międzyszlif - nie zdarzyła się żadna reklamacja

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

dobrze go wyszlifuj, najlepiej na szerokotaśmówce. Dobrze wydmuchać i przemyć czystym acetonem. Następnie wykończyć dobrem PURem bo jest najmniej wrażliwy na tłuste, najlepiej w połączeniu z izolantem. Po piewszej warstwie większość mankamentów z reguł wychodzi.

U mnie jest gorsza sprawa „friket” blatu nie mogę i nie chcę demontować bo musiałbym zdemontować część mebli kuchennych więc pozostaje tylko szlifowanie szlifierką, nie bardzo rozumiem po co mam wykańczać powierzchnię PURem (czy to nie jest klej chyba, że się mylę). Blat nie jest zniszczony w sensie, że ma jakieś ubytki tylko powierzchnia w miejscach częstego i długotrwałego kontaktu z wodą jest chropowata, słoje się podniosły. Do „m.premium” czy ten izolant z ICA można nakładać ręcznie i czy szlifowanie mebli wykonywałeś ręcznie (to jest szlifierką mimośrodową). Jeżeli dobrze zrozumiałem Ty lakierujesz blaty kuchenne nie stosujesz powłoki olejowej? Proszę powiedzcie mi czy bardziej wytrzymała i odporna na działanie wody jest powierzchnia z wykorzystaniem oleju, olejowosku, czy wosku?

Tak - szlifierka orbitalna , mimośrodowa, oleju ani wosku do pomieszczeń mokrych nie stosuję uważam, że blaty kuchenne to elementy podwyższonego ryzyka . Olej i wosk należy po jakimś czasie nanieść ponownie a to niesie za sobą ryzyko nie równomiernego barwienia wtórnego
Czy ten środek można nakładać ręcznie -raczej nie bo to dodatek do pokładów poliuretanowych czy akrylowych a te są na pistolet

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

wyszlifuj go zatem szlifierką ale o skoku przynajmniej 5mm. PUR to poliuretan, olejowane blaty nie są takie złe wbrew pozorom, trzeba tylko ten do porządku przeprowadzić proces olejowania.

Jeżeli możesz to opisz swój sposób, jak to wykonujesz.

u mnie z reguły w dużych ilościach na zachód leci na blaty lity olejowany dąb. Raczej kończę proces szlifowania P120. Jeśli mi czas na to pozwala to stosuję wodowanie poprzez zwilżenie powierzchni wodą a następnie staranne ścięcie powstałych w tym procesie włókien ostrym papierem ściernym. Wówczas po olejowaniu pierwszej warstwy (zaaplikowany olej pozostawiam na ok. 15-20 minut, po czym nadmiar zostaje wytarty suchą szmatką) po wyschnięciu blat nie jest tak mocno porośnięty i z reguły wystarcza delikatny międzyszlif. Następnie aplikuję drugą warstwę oleju, powtarzając proces jak w przypadku warstwy pierwszej. Blat musi się dobrze nasycić olejem, który jeśli nie jest np. olejowoskiem dość głęboko penetruje materiał, co jest jego największą zaletą, ale też zmorą przy próbie zamiany na lakier.

U mnie proces wyglądał dokładnie tak samo tylko, że ja dawałem trzy warstwy. Muszę klientkę przekonać z powrotem do oleju i odpowiedniej opieki nad nim, z tego co czytam tutaj i w internetach to jest duże ryzyko aplikacji lakieru na wcześniej olejowaną powierzchnie. pewnie byłoby łatwiej cokolwiek zrobić jak bym go mógł zdemontować ale chcę tego uniknąć bo za dużo przy tym zachodu no i wtedy na pewno już klientka by chciała zwykły blat laminowany.

Friket, czy możesz powiedzieć jaki olej kładziesz na blaty?

aktualnie HESSE-LIGNAL GE 11254

Dzięki.
Coś powiesz na jego temat? Dlaczego ten?
Gdzie można kupić?

matowy, ładnie podkreśla rysunek drewna, odporny na obciążenia mechaniczne i chemiczne, nadaje się do zabawek, high-sold więc wydajny. Pisz na priv to podam namiary

Dzięki.