TechnikiStolarskie.pl

Jak radzicie sobie z wtraceniami? Jakbym nie sprzątał, zlewał wodą posadzkę, malował w kombinezonie, czyścił pistolet zawsze jakiś paproch się pojawi, a na gładkim mdf wybitnie to widać.

szukaj przyczyn właśnie u siebie począwszy od najprostszych i najbardziej oczywistych elementów: nawiew / wyciąg, zawieszenie lamp, pokrycie ścian , pokrycie podłogi w następnym kroku przygotowanie elementów ( odmuchanie, zebranie pyłu - np przy składaniu jeden element na drugi czy nie dochodzi np do transferu strona lewa-prawa) a na końcu właśnie jak piszesz czystość farby, pistoletu itp.
no i jak zwykle wtrącenia wyłażą na cholera dużym elemencie a nie na małym

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

I kombinezon. Często sypie się z rękawa.

Jaki lakier stosujesz?

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Sherwin williams, zastanawiam sie czy nie powinienem uzyc pistoletu z wieksza dysza i wtedy lakier o wyzszej lepkosci bo na podkładzie sporadycznie cos widac a na nawierzchni juz zawsze

Williamsy ostatnio słabe są. Nawet Kubica nie dał rady.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

Nie pytałem o markę tylko skład chemiczny lakieru(rodzaj)

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

poliuretan oczywiście, maluje pistoletem z dysza 1.4

hahaha, teraz jeździ alfą (po serwisach)

kilka rad doświadczonego lakiernika co do wtrąceń:

- czyść sprężonym powietrzem i owijaj przewody pneumatyczne pistoletów np. folią stretch, zawsze dużo na nich zanieczyszczeń
- dobrze wyczyść stojak przed malowaniem, ustawiaj elementy tak, żeby w miarę możliwości "lewitowały". Często jest tak, że przy lakierowaniu tzw. overspray odbija się od zanieczyszczonych elementów stojaka i zanieczyszczenia wpadają na lakierowany element
- im grubsza warstwa nawierzchni, tym większa szansa, że drobniejsze wtrącenia "utoną" i nie będzie ich widać. Jeśli grubiej malujesz podkład to masz odpowiedź na twoje pytanie
- większe wtrącenia, trzeba niestety wyciągać manualnie np. igłą do dysz
- lakiery podkładowe PU podczas szlifowania silnie się elektryzują co dodatkowo przyciąga kurz, pomaga stat-gun (cena powala), szmatki antystatyczne, odtłuszczacze z domieszkami działającymi antystatycznie). Lakiery wodorozcieńczalne mają mniejszą tendencję do przyciągania kurzu
- z reguły im lakier szybciej przechodzi w stan pyłosuchości, tym mniej wtrąceń. Im dłużej paruje rozcieńczalnik, tym większa szansa że coś wpadnie, nie tylko podczas aplikacji, ale podczas schnięcia
- im wyższa wilgotność na zewnątrz, tym mniej wtrąceń
- element po szlifowaniu nie tylko wydmuchać, ale wyczyścić manualnie
- czystość samego pistoletu i filtracja lakieru też ma wpływ na ilość wtrąceń (resztki farby, paprochy)
- ubiór lakiernika, w miarę możliwości dobrej jakości kombinezon przede wszystkich przy połyskach
- czystość na lakierni, ze zwróceniem uwagi na końcowe filtry nadmuchu (im są bardziej "świeże" tym mniej wtrąceń)

więcej nie pamiętam

Co prawda stosuje lakiery innych producentów, ale używam dyszy 1,8 i 2.0.

Spróbuj zmienić na poliakryle.

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

jak syf lata w powietrzu to zmiana na plakatówkę nie pomoże

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela