TechnikiStolarskie.pl

Poczytałem sobie o fornirach i białym kleju, ale pewnych rzeczy nie jestem pewien. Chciałbym tutaj te elementy poskładać w całość.
1. Klej na lewą stronę?
2. Wyschnięcie kleju oznacza nie klejenie się do palców, "pyłosuche"?
3. Żelazko 50-60 stopni czy różnie dla różnych gatunków?
4. Dla grubszych fornirów dać wyższą temperaturę, czy dłużej grzać jedno miejsce?
5. Jak uniknąć śladów klejowych?

Większość moich fornirów wygląda dobrze, ale zdarza się czasami jakiś babol i nie do końca potrafię zdiagnozować problem. Odparzenia można naprawić od razu, ale jak wychodzi po paru tygodniach, to już tak różowo nie jest Ślady klejowe są dla mnie koszmarem, bo bardzo często wchodzi po wszystkim bejca...

_________________
Pozdrawiam.
Sławek

Piszesz o kantach, czy płaszczyznach?

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

O jednym i drugim.

_________________
Pozdrawiam.
Sławek

Jedno i drugie robisz źle.
Do kantów okleina z klejem i wtedy na żelazko.
Do płaszczyzn mocznik, albo poliuretan i wtedy nacisk całopowierzchniowy.
Biały klej na żelazko, to szukanie problemów.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

Do kantów można też klej kontaktowy.

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

Ale jutubery tak robio
W pełni zgadzam się z Setą.

Jakie duże elementy robisz. Jak często? Jakie ilości.jaką okleiną i czym wykańczasz?
Co masz do dyspozycji?

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Ktoś tutaj chwalił się białym i żelazkiem, ponoć wychodziło mu to dobrze, dlatego zacząłem z tym eksperymentować. No to po kolei.

Płaszczyzny robiłem poliuretanem i generalnie wszystko ok, poza plamami klejowymi, które w tym przypadku często wychodziły dopiero po bejcowaniu, mimo wcześniejszego szlifowania. Robiłem też próby z kontaktowym, ale paskudnie się z nim pracuje. Z białym robiłem próby bez żelazka i również poza plamami klejowymi nie było większych problemów, poza paroma odparzeniami - za mało kleju. Ale wciąż plamy klejowe są problemem.

Krawędzie robiłem gotową okleiną z klejem, raz mi odparzyła przez lakier - bez podkładu i izolantu, zaszła jakaś reakcja, moja wina. Innym razem prawdopodobnie nie dogrzałem, albo przesadziłem z temperaturą i po czasie musiałem naprawiać. Poliuretan na krawędziach mnie nigdy nie zawiódł, ale znowu te plamy.

Z białym i żelazkiem zacząłem eksperymentować niedawno po którejś rozmowie tutaj i raz wychodzi fajnie, bez plam i odparzeń, innym razem krawędzie liścia nie chwytają albo w środku pojawia się purchel. Podejrzewam błędy z grzaniem.

Jeśli chodzi o plamy, to częściowo może być przyczyną fornir, w większości to dąb i od czasu do czasu merbau - oba dość porowate, myślałem o ich uprzednim przygotowaniu, ale wszelkie poradniki traktują szerzej tylko o klejach odzwierzęcych. Zdarzał się buk i parę innych, ale to tylko ułamek.

Powierzchnie niewielkie, do 1m^2, nie więcej. Ilości mocno nie hurtowe:) Wykończenie różnie, od wosku do lakieru, też różnych.

Brak prasy i spajarki (jeszcze), poza tym wszystko chyba jest.

_________________
Pozdrawiam.
Sławek

Przejdź na kontaktowy. Największy arkusz okleiny jaki naklejałem na kontakcie miał 3.0 x 0,92 i trzyma z dziesięć lat bez problemu. Też nam czasem wyjdzie klej na wierzch ale wtedy ostra 100 go zeszlifuje.Oczywiście będziesz musiał uważać z lakierowaniem ale myślę ze to kwestia wprawy.

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Jeśli nie widzisz plam przed bejcowanie to przetrzyj lekko wilgotną szmatką i posprawdzam pod światło.

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Tylko że z kontaktowym też miałem odparzenia i to niestety po jakimś czasie. Może to wina kleju? Opakowania już nie mam, marki nie pamiętam, czego używasz u siebie? Jak nakładany?
Obie powierzchnie zawsze odtłuszczałem, potem czekałem na odparowanie, następnie przekładka i młotek, wałek albo ściski, zależnie od wielkości elementu.

_________________
Pozdrawiam.
Sławek

Kiedyś na starym forum był opisywany sposób na przebicia klejowe z poliuretanu
i jeśli mnie pamięć nie myli to należało fornir wcześniej za podładować klejem białym
ale ja tego nie sprawdzałem

_________________
Stolarz uczy się całe życie

Na starym forum admin opisywał jak kleić białym. Ale on miał wprawę

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Do płaszczyzn tylko mocznik i prasa. Warto podjechać do kogoś, kto robi to usługowo. Zero problemów.
Opcjonalnie, kupić gotową, zaokleinowaną płytę.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...