Kiedyś dawno temu "popełniłem" taki wpis tu na forum (temat pewnie został usunięty bo nie mogę go znaleźć). Oto jego treść a jednocześnie wyjaśnienie powodu Twoich Ghostman problemów. I jednocześnie rada dla tego co Ci je robił jeśli to czyta.
"Ostatnio jak byłem na rozdawaniu katalogów przez Bluma (dawno to było), była tam szuflada na wystawie na prowadnicach chyba Movento jako eksponat. I to jak chodziła było wręcz idealne, moje nie chciały tak chodzić. A przecież korzystałem z instrukcji jak to robić i tak robiłem jak jest tam napisane. Teraz mogę się przyznać, że to była moja pomyłka bo nie stosowałem się jednak do wszystkiego. Uznałem, że jak robię z "16" to ten "dodatkowy wpis" +0,0 mm ÷ - 1,5 mm już mnie nie dotyczy. Nie robię często takich szuflad i rozpracowanie tego trochę mi czasu zajęło. Te szuflady robię z "16" białej lub szarej (w zależności od klienta). W instrukcji napisane jest bok max "16", prawda? Ale zdarza mi się, że (dlatego tak długo rozpracowywałem) płyta miała więcej niż 16 mm. Kolejnym utrudnieniem było wiercenie otworu z tyłu i mocowania uchwytu z przodu. Nie mogłem tego zrozumieć, dlaczego wyznacznikiem tych obu rzeczy nie jest liczenie od zewnętrznej strony szuflady tylko od wewnętrznej strony boku pod dnem. Jak szuflady chodziły inaczej niż ta na wystawie to kombinowałem z podcięciem boku. Może za mało podcinałem, a może za dużo. A otwór z tyłu i mocowanie z przodu tak sobie wędrowało, raz bliżej środka, raz bliżej brzegu.
Zmiana nastąpiła dopiero jak stwierdziłem, że dość tych doświadczeń i najwyższa pora sprawdzić co na to "twierdzi" Dynalog. To na początek szuflada z płyty "16" bo z takiej robię i okazuje się, że wszystko "robię dobrze". Na następny ogień poszła biała "12" bo też jest łatwo dostępna. Uważałem, że to czy "16", czy "12" to jest podcięcie boku na grubość pod dnem bo szufladę równie dobrze mogę przecież zrobić z "18". I jakie było moje zdziwienie, że szerokość szuflady jest inna. Niby wynika to wszystko ze wzoru SKW = LW - 42 i wyniku jaki wychodzi. Ale wtedy mnie oświeciło, że cieniowanie boku nie może być wg mojego uznania i robione "na co 1 mm" tylko to mam liczyć w przedziałach uwzględniających dziesiąte części milimetra.
Teraz jak robię szuflady z "16" to w pierwszej kolejności biorę suwmiarkę i sprawdzam grubość, czy rzeczywiście ma ona dokładnie 16 mm grubości. Następnie ścinam podcięcie pod dnem do grubości 15,6 mm, a przód i tył szuflady dostosowuję do grubości płyty. Bo 0,5 mm więcej na grubości płyty to w sumie aż 1 mm więcej na szerokości szuflady.
I wreszcie szuflady zaczęły chodzić tak jak te na wystawie. I tip-ony z synchronizatorami lub bez wreszcie porządnie działają. A prowadnice nie chodzą tak, jakby ktoś w nie piachu nasypał."
|