TechnikiStolarskie.pl

Mam taką zagwozdkę. Chodzi mi o połączenie dwóch elementów uciętych pod kątem 45 stopni.
W tym przypadku chodzi mi o MDF.
Normalnie łączę to złączem mimośrodowym składanym pod kątem. Przy płycie meblowej, oraz przy płycie fornirowanej nie ma problemu.
Jednak na ze sto takich połączeń w mdf jakie zrobiliśmy, dwa miały wybrzuszenia w miejscu mimośrodu.
Wszystko pomierzone co do dziesiątki milimetra, zero błędu w wierceniu. Ale wybrzuszenie widoczne jest.

Mam pytanie jak łączycie takie składania, czy ktoś takie robi ?, pytanie jest odnośnie mdf lakierowanego.

Raczej sam klej.

MDF to kapryśny materiał - zwłaszcza jeżeli chodzi o wąskie płaszczyzny. Tutaj wbrew pozorom właśnie o te płaszczyznę się rozchodzi. Pomimo tego , ze mimośród wiercony jest od szerokiej strony to nacisk końcowy powoduje rozwarstwienie materiału co prowadzi do sytuacji opisanej przez Ciebie. Ponieważ miałem powiedzmy podobnej natury problemy ( aczkolwiek tam chodziło o mufy / MDF 18 mm lakier czarny połysk a więc widać każdy defekt ) rozwiązanie okazało się dość proste. Twoje otwory jak to wspominasz są za dokładne a konkretnie głębokość. daj + 1mm ale uwaga - nie wpychaj do końca mimośrodu ! Po skręceniu odpuść i skręć ponownie. powinno zagrać

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

Zawsze robię zapas na wierceniu. Wybrzuszenie wyszło raz przy czarnym macie. W przypadku gdy mimośród był od zewnątrz. Środek był widoczny.
Teraz delikatnie się pokazało po miesiącu.
Może przesadzam ale stosuję tych połączeń dużo to co się pokazało to nikły procent.
Ale klejenie odpada. Połączenie skręcane jest bardzo solidne i przenosi obciążenia. Może ktoś stosuje inne połączenia ?

sklejam na kołki domino plus klej z aktywatorem. Sklejone masz po kilku sekundach, ale dotyczy to elementów gdzie płaszczyzna klejenia jest nie za długa. Jak element wiekszy to na biały rakol szybki. Sprawdzone na elementach gotowych polakierowanych.

Rozumiem że łączysz tak elementy polakierowane.
A robiłeś tak że najpierw na sucho pasowałeś element a potem szedł do lakierowania ? Ostatnio tak robiliśmy szafkę i jak wróciła to kołki wchodziły bardzo ciasno i trzeba było poprawiać.

ja zawsze wiercę przed malowaniem - ale miejsca na kołki - zaślepiam. inaczej ma miejsce sytuacja a której wspominasz

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

Nie możesz skleić i polakierować w całości?

Torus w większości przypadków łączę i i dopiero lakieruję bo takie połączenie wygląda najestetyczniej ale są sytuacje gdzie jest to nie wygodne albo z innych przyczyn trzeba łączyć na miejscu gotowca.
Zawsze jak mam łączyć elementy pod kątem 45 daje domino 4mm aby został zapas na grubości materiału. Przy lamelkach 5mm i długości 30mm można łatwo rozwarstwić mdf lub zrobić wybrzuszenie. Na wiórze jak najbardziej 5mm. Mdf jest po prostu takim nie wdzięcznym materiałem. Do klejenia mdf sprawdza mi się klej KLEJ CA300 + aktywator . Np cokoły listwy kleje tym klejem bez kołków wychodzi idealnie i nie ma opcji że puści.

Po pierwsze dużych elementów nie.
Po drugie, po czasie widać połączenie. Przy dużych i średnich elementach.
Przy małych gdzie nie ma dużych naprężeń, czasem tak robię.
Czy stosuje ktoś jakieś inne połączenie niż lamelki i domino ?
O Kubik się wgryzł

Łączę na sam klej i taśmy i uważam, że tak jest najlepiej bez żadnych łączników. Może inaczej bym na to patrzył jakbym miał do dyspozycji cnc

Pytanie jest o połączenie rozłączne.

Na Cabineo

Torus kup sobie lamello zeta i łączniki .

Moim zdaniem się nie sprawdzi.

może łączniki OVVO ? jeszcze do nich nie doszedłem ale system wydaje się do tego w sam raz

_________________
"zawsze wydaje się , że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie zrobione"
Nelson Mandela

Mamy OVVO i myślę, że się do tego nadaje.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

Seta, dwa razy mdf pod kątem 45 stopni łączyłeś ?

Nie. Dlatego się wcześniej nie wypowiadałem.
Ale gdy kupowałem ten system na DREMIE, to widziałem takie połączenie na próbkach i było O.K.

_________________
... Bo wszyscy stolarze, to jedna rodzina ...

To może zrobisz ? Chociaż widzę pewne ograniczenia. Np ściany od podłogi do sufitu nie połączę . Narożnej oczywiście.

A przecież klasyk mówi nie wiem nie znam się ale się wypowiem

Torus dlaczego niby ma się nie sprawdzić skoro do tego zostało stworzone. To teoria czy praktyka z narzedziem?
Jak masz budżet nie ograniczony to jest jeszcze invis. Bawiłem sie i trzyma dobrze ale sam nie wierciłem tylko próbki od przedstawiciela. Złączki wychodzą bardzo drogo.

A kto powiedział że mam budżet nieograniczony ? Nie chcę drogich złączek bo dużo tego stosuję, elektronarzędzie kupuję raz więc tu można wydać jeśli jest potrzeba. Tylko ostatnio kupiłem i domino i nową lamelownicę (fajna na baterie z makity I chyba już nie chcę więcej.
Raczej szukam innego złącza.
No to chyba targi by się jakieś przydały te ovvo bym sprawdził i tego zeta coś lamello jeszcze raz bo już to w ręku miałem parę razy.
Kubik no właśnie wszystko wychodzi w praniu jak to mówią.
Invis powiadasz....sprawdzimy,sprawdzimy

Torus a to są zwykłe takie pospolite mimośrody coś jak ten tu http://g-s.com.pl/mimosrod-meblowy-fi-15-mm-do-plyty-15-16-mm.html?

A może one przy ściskaniu się rozłażą i to powoduje wybrzuszenie MDF-u?

Spróbuj może takiego http://g-s.com.pl/mimosrod-meblowy-ecm-fi-25-do-polaczen.html. Ten tu na trzpień się "nakręca" a nie tylko łapie i ciągnie. Nie ma wycięć jak ten zwykły. Ten mimośród jest taki, że najpierw wkładasz mimośród potem składasz elementy. Bo inaczej Ci nie wejdzie. Ma kształt jednolitego koła bez wycięć takich jak te zwykłe. Tylko ich cena. Sam mimośród jest ponad 10x droższy. Przy jednym lub dziesięciu to nie gra roli ale przy 100 już tak.

Ostatnio używam tego typu mimośrodów. Uważam że są mocniejsze zwłaszcza podczas ściągania elementów, te tradycyjne potrafiły pękać. Występują też w wersji łamanej do połączeń kątowych.

_________________
Davus sum, non Oedipus.