TechnikiStolarskie.pl

Siema,
Może ktoś pomoże, mam BHX 050 i wszystko ładnie śmigało do momentu obróbki czarnych matowych płyt.
Niestety maszyna je rysuje.
Płyta 18mm, Swiss Krono.

Przy innych dekorach, problem się nie pojawiał. Proces ten sam.
Maszyna od niedawna w użyciu, po renowacji (m.in. wymianie docisku z filcem)
Mam wrażenie, że problem jest własnie z filcem, tzn za mało wystaje z ramienia dociskającego i płyta w momencie gdy jest przesuwana przez wózek, szoruje o metal zamiast przesuwać się po miękkim filcu.

Przy jasnych albo drewnopodobnych dekorach problemu, ponieważ po prostu nie było tego widać, na czarnym natomiast wychodzą smugi/rysy.

Ktoś miał taki problem? Pomysły jak to rozwiązać?
W tygodniu popróbuje zmniejszyć docisk i prędkość obróbki ale nie wiem czy to wystarczy.
Ewentualnie ratować to jakąś pastą polerską na rysy, przynajmniej do czasu rozwiązania problemu...

Regulacja filcu to raczej ostateczność bo serwis będzie w cholere kosztował, no ale jak będzie trzeba to pójde w tym kierunku.
O ile to rzeczywiście pomoże, mam nadzieję, że sytuacja jest do rozwiązania i nie usłyszę czegoś w stylu - bhx tak ma...

Z góry dzięki za pomoc

Oklejaj.

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

Ja blaty smaruje u siebie czasami preparatem takim samym jak się smaruje stoły strugarek czy równiarek, taki lubrykant poślizgowy dla maszyn (mam inną maszynę niż Twoja ale może się sprawdzi)
BWS a czym ty oklejasz? taśmą czy jakaś folią taką większego formatu?

Ja nie mam BHX

_________________
Da mihi animas, caetera tolle

@BWS
Pomogło , dzięki
Rozwiązanie raczej chwilowe ale działa
Kupiłem kilka taśm klejących i testuje która najlepiej się sprawdza - póki co najlepsza jest taka typowa szara jak w hooolywood stosują do zaklejania ust

@MarekMitonski
Ja stoły strugarek smarowałem suchym smarem w sprayu (taki teflon), ale na płytach (przynajmniej na czarnym macie) zostaje tłusty ślad którego nie idzie zetrzeć.
Jeśli masz jakiś sprytniejszy preparat to daj znać

A tak ogólnie to przyczyną rys najpewniej są lekkie "zadziory" na belce dociskowej, ma swoje lata i nie jest w idealnym stanie.
Wydaje mi się, że jeśli bym zdemontował całą belkę, przeszlifował i wypolerował żeby była idealnie gładka to problem zniknie, ale póki co nie mam czasu na taką grubą akcję.

Ogólnie, wg mnie, ten model BHX ma źle umiejscowione filce, pierwszy jest za daleko od początkowej krawędzi belki dociskowej.
W zależności od wymiaru płyty w momencie zacisku, płyta lekko wygina się na zewnątrz i kiedy jest przesuwana, trze o metalowy element belki, jeśli daliby tam filc, rolki albo coś w tym stylu, problemu raczej by nie było.