TechnikiStolarskie.pl

Cześć,
przyszedł czas na wymianę wyrówniarki i tak oglądaliśmy kilka maszyn z czego część miała noże Tersa, posiada może ktoś maszynę z nimi i może coś na ten temat powiedzieć?
Cenowo jeśli chodzi o koszt nowych to dramatu niema ok 40-50zł/szt do tego dwustronne - ale nie można ostrzyć - w zamian otrzymujemy szybszą wymianę noża i bardziej precyzyjną - tak to wygląda w teorii - a jak w praktyce?

Polecacie, a może odradzacie?

Miałem, sprzedałem. Żadna rewelacja. Według mnie tersa przyda się tylko do końcowego strugania klejonki czyli najlepiej jest mieć jedną maszynę do przygotowania drewna "brudnego" żeby później przejść na tersę. Szukaj wału spiralnego.

Te noże mamy w grubościówce, szybka wymiana jest faktycznie plusem. Minusem jest fakt że dość często pękają na kilka części

Te noże cieńsze są i zastanawiałem się jak trafi się większy sęk - przy większym posuwie czy czasem nie pęknie.

Z wałem spiralnym widziałem ogólnie dobra sprawa, ale jedyna używka z tym wałem to felder i to jakaś taka licha i lekka się wydaje, obejrzeliśmy też f510 SCM i chyba najbardziej mnie przekonuje - tylko noże tradycyjne.

w moich Martinach mam Tersę od kilkunastu lat montowaną w ilości 4 szt. na wał. Noże zamawiam w Niemczech w firmie Barke w klasie HSS M42 Terso Tri. Minusem na pewno, że jak dojdzie do uszkodzenia do z reguły wszystkie noże do obrócenia albo wymiany (są dwustronne). Jakość po wymianie na pewno dobra bo woda potrafi spływać bez śladu świeżo po wystruganiu. Zgodzę się z Kubą, że takimi nożami lepiej pracować na "czystym" materiale. Ostrzenie to nieporozumienie, próbowałem kilkukrotnie i nic dobrego z tego nie wyszło, przede wszystkim odchylania wychodziły na profil - kontrprofil.

Pochwalę się że dziś dotarła do nas z włoch nowa maszyna - czekaliśmy 4miesiące. Zdecydowaliśmy się na tradycyjne noże.
Producent Fahd. Ile jest warta zobaczymy w trakcie użytkowania.

Nie rozumiem decyzji. Chyba że cena była Ok. Odkąd mam wały spiralne to nie chce nawet słyszeć o tradycyjnych.

Kuba, a możesz powiedzieć np. procentowo, ile oszczędności masz na spiralnych względem tradycyjnych? Bo to, że jednorazowa wymiana wszystkich jest droższa to wiem, ale można je obracać przecież. Ostrzyć chyba też się da?

_________________
Pozdrawiam.
Sławek

Ostrzyć się nie da, ale mam maszyny równo rok i raz obracałem płytki. Noże tradycyjne ostrzyłem co około 2 tygodnie w wyrowniarce i co miesiąc w grubościówce. Ostrzenie i ustawienie na jednej maszynie to powiedzmy 100zł. Miałem ostrzałkę więc nigdzie ich nie woziłem, ale można przyjąć że ta stówa to bardzo niska stawka. Jest jednak jedna ważna czynność która w tej chwili jest możliwa - puszczanie sklejki przez grubościówkę bez obawy o zatkanie odciągu wiórem o długości takiej jakiej szerokości był materiał (w moim przypadku 30-40cm). No i hałas, a raczej jego brak. Głośniejszy jest odciąg niż maszyna.
Warto jeszcze dodać że wymiana maszyn tj. grubościówki, wyrowniarki i formatówki oraz doposażenie pilarki taśmowej o posuw i lepsze piły pozwoliły mi zwiększyć zysk warsztatu o ponad 25%. W ciągu roku maszyny się zwróciły!!!

Cena była w promocji 20,5k, silnik jest 5,5kw, blaty 300cm - waży 850kg.
Dostaliśmy do niej przyrząd do ustawiania noży ale niema w instrukcji jak go stosować , są tam magnesy bardzo mocne - mniej więcej już kombinowaliśmy jak to powinno być ustawiane - może ktoś coś podpowie..

A co do wału spiralnego to już złożyliśmy zapytanie o grubościówkę tego typu w tej samej firmie - bo doskonale wiemy jak to w praktyce wygląda - nie tylko oszczędność, dodatkowo jakość powierzchni.

Wydaje mi się ze magnesy przypinasz do wału i noże wysuwasz tyle ile wynosi to podfrezowanie. Później blat odbiorczy na zero i gotowe. Ja za SCMa 50tkę z blatami podobnej długości płaciłem chyba 36tys brutto. Cena spoko.

Od Ciebie kupiłem równiarkę, tą chinkę, troszkę zmodyfikowałemi i zaczęła strugać.
Ale do rzeczy, też interesowałem się nożami spiralnymi i oglądałem SCM-a, to prawda, że jakość strugania bardzo dobra, ale właściciele kombinują z nożami od Faby, a dlaczego?
Koszt wymiany nożyków porównywalny do 1/3 wartości równarki ( z postu), albo nie wiele mniejszy. A jakość porównywalna.
Tak naprawdę wszystko zależy od asortymentu.

Wymiana nożyków to okolo 20-30zl/szt. Jest ich chyba 76. To nie jest 1/3 maszyny. Myślę że jeśli miałbym wydać te okolo 2000zł raz na 3-4 lata to nie będzie to wielki problem. A ludzie kombinują bo lubią oszczędzać tam gdzie się nie powinno.

A z Chinką co modyfikowałeś?

Oryginalne SCM, może są starsze i nowsze modele, ale do 60-tki wychodził ok. 5000.
Aktualnie robię z desek z demontażu, co dyskwalifikuje Twoją maszynę ze względu na kurz i piach.
W Chince podniosłem klin o 2,5mm i zrobiłem prowadnicę.
Każdemu w zależności od potrzeb.